08.02.2023
Kolejne wnioski o Kartę Polaka zostały złożone. W środę po południu odbył się dyżur konsularny w Domu PZKO w Karwinie-Raju. Wnioski o wydanie dokumentu potwierdzającego przynależność do Narodu Polskiego przyjmowane są również na bieżąco w konsulacie.
– Impuls do jego zorganizowania wyszedł od naszych członków. Po zniesieniu ograniczeń covidowych ludzie zaczęli podróżować po Polsce i dostrzegać konkretne korzyści wynikające z posiadania Karty Polaka, jak np. tańsze przejazdy kolejowe czy darmowe bilety do muzeów – stwierdziła prezes Miejscowego Koła PZKO w Karwinie-Raju Ksenia Stuchlik.
Kiedy w siedzibie koła odbywał się pierwszy nabór wniosków, skorzystało z niego ok. 20 osób. Tym razem trzeba było zgłosić się z wyprzedzeniem.
– Na listę, którą wysłaliśmy do Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, zapisało się 16 chętnych – sprecyzowała Stuchlik. Dyżur konsularny w Karwinie-Raju był pierwszym w tym roku dyżurem konsul generalnej Izabelli Wołłejko-Chwastowicz zorganizowanym w terenie w celu umożliwienia mieszkańcom Zaolzia złożenia wniosków o Kartę Polaka.
– To zainteresowanie jest stale na tyle duże, że będziemy raz na miesiąc jeździć do poszczególnych Domów PZKO i zbierać wnioski o Kartę Polaka. W ub. roku były tylko cztery takie dyżury, co przełożyło się na liczbę wydanych dokumentów. W 2021 roku było ich 300, a w 2022 tylko 150 – przyznała szefowa ostrawskiej placówki konsularnej. W przyszłym tygodniu odwiedzi w tym celu Polskie Gimnazjum w Czeskim Cieszynie. Uczniom, którzy wybierają się na studia do Polski i w związku z tym chcą wnioskować o stypendium, Karta Polaka będzie potrzebna. – Jest dokumentem, który znacznie ułatwia obywatelowi obcego państwa studia czy pracę w Polsce – dodała Wołłejko-Chwastowicz.
Ci, którzy studia skończyli już dawno, też widzą korzyści wynikające z jej posiadania. Chociaż, jak przyznali Maria i Tadeusz Suchankowie z Karwiny-Nowego Miasta, nie one są najważniejsze.
– Początkowo nie mieliśmy zamiaru ubiegać się o Kartę Polaka, wydawało nam się, że w naszym wieku już jej nie wykorzystamy. Myślę jednak, że nie o to tu chodzi. Dla mnie posiadanie Karty Polaka to przede wszystkim sprawa serca. Byłoby wstyd jej nie mieć – przekonywała pani Maria.Trochę dłuższą drogę musiała pokonać rodzina Zotyków i Waleczków z Suchej.
– Już za pierwszym razem myśleliśmy o tym, żeby przyjechać. Kiedy dowiedzieliśmy się, że nadarza się kolejna okazja uzyskania Karty Polaka, postanowiliśmy dłużej nie zwlekać – powiedziała „Głosowi” Lucka Zotyka Waleczek. Razem z mężem Markiem postanowili złożyć wnioski również dla swoich dzieci. Powód? Czują się Polakami, a zniżki na transport czy inne atrakcje związane z podróżami zawsze mogą się przydać.Jak zaznaczyła konsul generalna, wnioski o wydanie Karty Polaka przyjmowane są również na bieżąco w konsulacie.
